niedziela, 9 lutego 2014

Morderca na wolności


Za dwa dni Mariusz Trynkiewicz - nauczyciel wychowania fizycznego, pedofil, gwałciciel, morderca - wychodzi na wolność. Dziennikarze i politycy głośno krzyczą: "Jak do tego doszło?!".

Oglądając ostatnio wiadomości mam wrażenie jakbyśmy byli raczeni transmisją live z ucieczki z więzienia. A tymczasem przecież Pan Mariusz T. (zawsze bawi mnie to luźne podejście do nazywania przestępców pełnym imieniem i nazwiskiem, albo jedynie inicjałami) odsiedział swój wyrok 25 lat więzienia i dlatego opuszcza zakład karny. Takie mamy w Polsce "wysokie kary" ustalone dla przestępców i moim zdaniem skoro już ktoś ustalił, że za wielokrotne nadużycia seksualne i morderstwa dostaje się 25 lat więzienia to niech będzie w tym konsekwentny...
Gdy dostanę mandat za jazdę rowerem po chodniku w wysokości 50 zł, zapłacę go, a po tygodniu dostanę pismo, że muszę jeszcze dopłacić 100 zł bo ktoś coś uznał, że jednak powinienem zapłacić więcej... to będzie okej?

Moja mama zawsze powtarzała mi, że mam tendencję do robienia wszystkiego na ostatni moment. Jak zatem nazwać to ogólnomedialne oburzenie? 25 lat Pan T. siedział w więzieniu, wyrok mu upływał i nikt się nie zorientował, że ćwierćwiecze to nie wieczność i kiedyś nastąpi dzień wolności. A może wszyscy liczyli, że ów szatan z Piotrkowa nie dożyje tego dnia?

Żeby była jasność. Nie jestem za tym, żeby ludzie którzy dokonali takich zbrodni chodzili sobie wolno. W ogóle to jestem za tym, że jak ktoś Ci coś ukradnie to powinien to odpracować i oddać, a nie przesiedzieć półtorej roku i nie mając z czego oddać wrócić do branży. Ale to podobno jest niehumanitarne podejście, bo czasy obozów pracy się już skończyły.

Wracając jeszcze do sprawy Pana T. Myślę, że warto zerknąć na jego historię przemocy i to jakie kary za poszczególne czyny dostawał...
wykorzystanie seksualne chłopca ze szkoły podstawowej - 1 rok w zawieszeniu na 2 lata...
... kilka tygodni później molestował chłopca 12 letniego - dostał jeszcze 1,5 roku
   ... poszedł do więzienia na 2,5 roku
      ... w trakcie przerwy w odbywaniu kary zgwałcił i udusił 13 letniego chłopca....
         ... następnie zwabił do siebie jeszcze 3 chłopców i wszystkich zamordował.
            ... dostał poczwórną karę śmierci (za każde morderstwo po jednej), ale objęła go amnestia i dlatego zamieniono tę karę na 25 lat więzienia. (ciekawe jest to przełożenie wg którego zabójstwo jednego chłopca = jedna kara śmierci, a później = trochę ponad 6 lat więzienia?)

Jakoś przeraża mnie myśl, że za molestowanie dziecka w Polsce dostaje się 1 rok pozbawienia wolności, a za poczwórne morderstwo i do tego jeszcze kilka gwałtów tylko 25 lat więzienia.
Tak samo dziwiłem, się jak ktoś ukradł mi nowy rower we Wrocławiu, a po tym jak go złapali dostał 1 rok w zawieszeniu... pieniędzy oczywiście ani roweru nie ma mi jak oddać.

Polskie prawo jest dziwne, szkoda tylko, że takie sytuacje jak ta trwająca właśnie burza medialna, nie sprowokują jakichkolwiek zmian.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz